260. „Naleśniki po meksykańsku” – bezglutenowa kuchnia wegańska | Atelier Smaku
8-10 sztuk
ok. 50 minut + czas moczenia i gotowania fasoli
Pożywne i urzekające meksykańskie smaki.
Dziś dzielimy się z Wami przepisem na jedne z naszych ulubionych wegańskich i bezglutenowych naleśników. Nadzienie meksykańskie sprawia, że jest to bardzo pożywne danie, a pomidorowy sos, który przedstawiliśmy w poprzednim odcinku powoduje, że całość jest naprawdę wyjątkowa.
Oczywiście odcinek ma też angielskie podpisy przygotowane specjalnie dla nas przez Translalab.
Obejrzyj przepis na Youtube! 
Zajrzyj do naszych przepisów na różne rodzaje wegańskich naleśników.
Kiedy nie masz czasu gotować, zapraszamy do naszego sklepu internetowego.
Składniki – naleśniki:
- 180 g mąki gryczanej
- 120 g mąki ziemniaczanej
- 50 g zmielonego siemienia lnianego (6 łyżek)
- 300 ml wrzątku do siemienia lnianego
- Woda do uzyskania konsystencji luźnego ciasta racuchowego
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 łyżka oleju
Składniki – farsz:
- 350 ml passaty pomidorowej
- 200 g czerwonej fasoli
- 200 g kukurydzy
- 120 g pieczarek
- 70 g granulatu sojowego
- 4 łyżki oleju
- 2 łyżki sosu sojowego tamari
- 1 1/2 łyżki octu balsamicznego
- 1/2 łyżki papryki słodkiej
- 1 łyżeczka cząbru
- 1/2 łyżeczki zmielonego czarnego pieprzu
- 1/2 łyżeczki przyprawy orientalnej
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/4 łyżeczki chilli
- 1 łyżeczka soli
- Papryczki jalapeño do dekoracji
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
- Fasolę moczymy przez noc, zlewamy wodę, nalewamy nową i gotujemy do miękkości. Pod koniec gotowania dodajemy ok. 1 łyżeczkę soli i gotujemy jeszcze przez około 10 minut. Ugotowaną fasolę odstawiamy na bok.
- Umyte pieczarki ucieramy na tarce jarzynowej. Na rozgrzany olej wsypujemy granulat sojowy i smażymy aż zacznie się przyrumieniać, mieszając cały czas. Wlewamy sos sojowy, szybko mieszamy i dorzucamy pieczarki oraz przyprawy oprócz octu i soli. Cały czas mieszając, smażymy aż pieczarka puści sok i zmięknie. Następnie wlewamy passatę, dodajemy kukurydzę, fasolę, mieszamy i zagotowujemy. Dosalamy do smaku. Dodajemy ocet balsamiczny i gotujemy jeszcze klika minut, żeby składniki przeszły sobą. Odstawiamy na bok i zabieramy się za przygotowanie naleśników.
- Mielone siemię lniane zalewamy wrzątkiem, miksujemy i odstawiamy na bok do wystygnięcia. Gdy przestygnie, dodajemy suche składniki ciasta, wlewamy trochę wody i miksujemy. Dodajemy w razie potrzeby tyle wody, aby po zmiksowaniu uzyskać ciasto o konsystencji gęstej śmietany. Pod koniec miksowania dodajemy 2 łyżki oleju i ponownie miksujemy na jednolitą masę. Ewentualnie dodajemy więcej wody, pamiętając, że ciasto ma mieć konsystencję lejącą, tak aby rozpływało się po rozgrzanej patelni.
- Nabieramy na łyżkę wazową ciasta, wylewamy na środku rozgrzanej patelni i rozprowadzamy okrężnym ruchem płaską, drewnianą łopatką.
- Czekamy aż ciasto dobrze odparuje, a jego brzegi zaczną się zawijać do góry. Dopiero wtedy możemy przewracać na drugą stronę.
- Gotowe naleśniki przekładamy farszem i po wierzchu polewamy sosem pomidorowym (przepis nr. 259). Na wierzchu dekorujemy plastrami papryczki jalapeño i gotowe.
- Smacznego i na zdrowie!