1 godzina
4 porcje
Inny sposób na marchewkę
Dość długo opieraliśmy się przed zrobieniem tego przepisu, aż pewnego razu strugając cienkie plasterki marchewki do sałatki pomyśleliśmy, że są w kolorze faktycznie tak podobne do wędzonego łososia, że nie można nie spróbować… Wybór reszty składników był dla nas oczywisty. Sos sojowy, który lekko dosoli i podkręci smak, dym wędzarniczy i olej lniany, które pomagają uzyskać odpowiedni wędzony i rybny aromat. Po ugotowaniu na parze plasterki marchewko-łososia stają się delikatne i miękkie. Jest to przystawka która oczarowała już wielu naszych gości.
Spróbujcie sami i podzielcie się angielskim przepisem, którzy nie władają naszym językiem.
Obejrzyj przepis na Youtube! 
Jeśli nie masz czasu lub ochoty na pieczenie lub gotowanie, zapraszamy do naszego sklepu internetowego .
Składniki:
- 1 duża marchewka (150-200 g)
- 4 łyżki oleju lnianego
- 3 łyżki sosu sojowego tamari
- 2 łyżeczki dymu wędzarniczego
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
- Umytą marchewkę obieramy, a następnie przy pomocy obieraczki do ziemniaków skrajamy ją na cienkie podłóżne plasterki.
- Do sosu sojowego wlewamy dym wędzarniczy, mieszamy i każdy plasterek smarujemy tak powstałą marynatą.
- Układamy plasterki na sitku do gotowania na parze i gotujemy, aż do miękkości, około 20 minut.
- Po wyjęciu smarujemy ponownie resztą marynaty, gdyż częściowo mogła się wygotować, a następnie zalewamy olejem lnianym i jeszcze raz mieszamy.
- Możemy podawać od razu po schłodzeniu ale dużo smaczniejszy jest po kilku dniach leżakowania w lodówce w słoiczku.
- Najlepiej komponuje się z wegańskim majonezem, udekorowany kaparkami na bezglutenowym chlebie.
- Smacznego i na zdrowie!